„Jedenastu uczniów udało się do Galilei, na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: «Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata»” (Mt 28, 16-20).
Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.
Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).
Prośba o owoc tej modlitwy: o to, aby dać się Jezusowi posyłać, mimo własnej słabości.
Obraz do modlitwy: Powędruj razem z uczniami do Galilei, na górę, czekaj z Nimi na Jezusa, i razem z Nimi oddaj Mu pokłon.
1. Góra.
Są takie szczególne miejsca spotkań z Jezusem. Takim miejscem jest góra – miejsce oddalone od ludzi, od zgiełku i hałasu. Miejsce, które zdobywa się w trudzie, mozolnie, w wysiłku. Miejsce, z którego jest bliżej do nieba. Pomyśl, czy masz takie miejsca? Czy masz swoją górę na której spotykasz się z Jezusem? Jak często na nią wychodzisz?
2. Pokłon.
Jezus nie jest kumplem, parterem, kolegą, równym Tobie. Jest Tym, któremu uczniowie – Jemu najbliżsi oddają pokłon, dając dowód swojej czci, szacunku i zależności. Bliskość i zażyłość w przyjaźni nie pozbawia ich świadomości tego, że On jest większy, że jest Bogiem. Może warto podjąć refleksję – jaką postawę masz w spotkaniach z Panem, jak przed Nim stajesz? Czy Twoje ciało modli się razem z Tobą? Czy Twoja postawa pokazuje, że masz świadomość przed Kim stajesz?
3. Zwątpienie i bliskość.
Ewangelista notuje, że niektórzy wątpili. A co robi Jezus? Podchodzi do nich bliżej. Nie krzyczy, nie gani. On pomaga pokonać zwątpienie, przybliża się, skraca dystans, pozwala się lepiej, wyraźniej zobaczyć. Nie ma pretensji, pozwala doświadczyć bliskości z sobą. I tych umocnionych wątpiących posyła do misji apostolskiej. Nie chodzi o to, aby być nieskazitelnym, chodzi o to, aby w wątpliwości nie uciec, ale pozwolić się zbliżyć Jezusowi. I pozwolić się posłać. Pomyśl o sobie, o tym do czego posyła Cię dziś Jezus. Przyjmij to posłanie, tę misję. Najpierw jednak pozwól się Jezusowi zbliżyć do siebie z czułością.
Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji.
Pomyśl nad tym, jaki konkret z tej modlitwy bierzesz do swojego życia. Zapytaj Jezusa, jak On to widzi, co z Jego perspektywy byłoby dla Ciebie ważne w tym tygodniu. Pomyśl o tym jak chcesz przeżyć nadchodzący tydzień. Jak będziesz realizował Jezusowe posłanie do misji w konkrecie życia.
Swoje spotkanie zakończ modlitwą do Matki Bożej, tej, która jest Patronką Dobrej Drogi i Matką Nadziei: ”Pomnij o Najświętsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka, Twej pomocy przyzywa, Ciebie o przyczynę prosi. Tą ufnością ożywiony, do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, do Ciebie przychodzę, przed Tobą jako grzesznik płaczący staję. O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi, ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj”.
Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem w spotkaniach z Jezusem.
Anna, wynagrodzicielka