Jezus powiedział: «Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy» (J 10, 27-30).
Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.
Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).
Prośba o owoc tej modlitwy: o wierne podążenie za Jezusem.
Obraz do modlitwy: wyobraź sobie, że jesteś w drodze z Jezusem, idziesz razem z Nim.
- Wzajemność.
Jezus pokazuje niezwykłe związanie ze swoimi owcami – one słuchają Jego głosu, a On je zna. W ten sposób następuje nawiązanie głębokiej relacji. Najpierw jest słuchanie Jezusa. A zatem wysiłek, który pozwala Jego głos rozpoznać pośród wielu innych głosów. A jednocześnie dzięki temu nasłuchiwaniu głosu Pana owce dają się rozpoznać, odróżniać jedna od drugiej. Każda z nich jest rozpoznawana oddzielnie, jako jedyna i niepowtarzalna.
Możesz w dzisiejszej modlitwie pytać siebie: czy i jak słuchasz głosu Jezusa? Czy rozpoznajesz Go pośród wielu innych głosów, często wśród kakofonii dźwięków? Dzisiejszy świat nie za bardzo sprzyja słuchaniu, ponieważ pełen jest hałasu. A tymczasem usłyszeniu głosu, zwłaszcza jeśli jest on subtelny, cichy wymaga zanurzenia się w ciszę. Czy w Twoim życiu są obecne przestrzenie ciszy niezbędne do usłyszenia głosu Jezusa? Czy nasłuchujesz regularnie głosu Jezusa?
Może warto także zapytać się w sercu – czy dajesz się poznać Jezusowi „do spodu”, czy stajesz przed Nim w szczerości, w prawdzie, w prostocie, z tym wszystkim co Cię stanowi? Masz teraz czas, aby tak właśnie w tej modlitwie dać się Mu poznać, spokojnie dzieląc się tym, co najgłębiej przeżywasz.
- Wspólna droga.
„Idą one za Mną” – ta wspólna wędrówka jest konsekwencją wzajemnego poznania. Owce ruszają za Pasterzem, bo znają Jego głos, bo wiedzą, że Pasterz każdą z nich rozpoznaje. Wiedzą też, że z Jego strony nie grozi im żadne niebezpieczeństwo, są pewne, że On jako Pasterz, w razie konieczności, stanie w ich obronie. Owocem tej wspólnej drogi jest życie wieczne – „a ja daję im życie wieczne”. Nie kiedyś,
w przyszłości, po śmierci, ale dziś, teraz – Jezus, który jest Prawdą mówi przecież „daję im życie wieczne”, a więc nie jest to jakaś mglista, niepewna obietnica, która może się zrealizuje, a może nie – Jezus stwierdza – „dziś” życie wieczne należy do Ciebie, jeśli idziesz za Mną.
Potrzeba jednak pewnej konsekwencji – „słucham – daję się poznać – idę za Jezusem”. W jakim momencie Ty jesteś? Czy z Twojego słuchania Jezusa konsekwentnie rodzi się wędrówka za Nim, po Jego szlaku – tak jak mówi Słowo Boże i nauka Kościoła? Popatrz na swoje serce, opowiedz o tym Jezusowi.
Czy jest w Tobie wiara w to, że życie wieczne jest dane Ci już dziś, teraz?
Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do nawrócenia.
Zastanów się nad tym, jaki konkret z tej modlitwy bierzesz do swojego życia. Zapytaj Jezusa, jak On to widzi, co z Jego perspektywy byłoby dla Ciebie ważne w tym tygodniu. Pomyśl o tym, jak chcesz w tym najbliższym tygodniu odpowiadać na Jezusowe zaproszenie. Może zechcesz podjąć trud znalezienia przestrzeni milczenia w swojej codzienności, aby móc uważnie słuchać Jezusa i dawać się Mu poznawać?
Jest tak wiele możliwości – pomyśl, co będzie najlepsze dla Ciebie, dla Twojego wzrostu w miłości.
Swoje spotkanie z Panem zakończ modlitwą „Ojcze nasz”
Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem w spotkaniach z Jezusem.
Anna, wynagrodzicielka