Gdy dopełniały się dni wzięcia Jezusa z tego świata, postanowił udać się do Jeruzalem, i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i weszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by przygotować Mu pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jeruzalem. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: «Panie, czy chcesz, byśmy powiedzieli: Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich?» Lecz On, odwróciwszy się, zgromił ich. I udali się do innego miasteczka. A gdy szli drogą, ktoś powiedział do Niego: «Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz». Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć». Do innego rzekł: «Pójdź za Mną». Ten zaś odpowiedział: «Panie, pozwól mi najpierw pójść pogrzebać mojego ojca». Odparł mu: «Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże». Jeszcze inny rzekł: «Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu». Jezus mu odpowiedział: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego» (Łk 9, 51-62).
Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.
Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).
Prośba o owoc tej modlitwy: o świadome wybieranie życia z Jezusem w codzienności.
Obraz do modlitwy: Spróbuj wędrować z Jezusem i uczniami w stronę Jerozolimy. Odnajdź siebie w tej drodze.
- Świadomy wybór.
Słowo Boże mówi tak: „Gdy dopełniały się dni wzięcia Jezusa z tego świata, postanowił udać się do Jeruzalem….”.
Jezus świadomie wybiera swoją drogę. To nie jest tak, że wola Ojca „sama” wypełnia się w życiu Jezusa, że płynie jakimś bliżej nieokreślonym nurtem i wciąga Jezusa. Nie – Pan sam wybiera, sam chce odpowiedzieć na plan Ojca, być aktywnym uczestnikiem! To jest bardzo ważna sprawa – być aktywnym uczestnikiem życia, odpowiadać na Boże zamiary. Nie – płynąć z nurtem, i bezwolnie godzić się na wydarzenia, ale ciągle mówić – TAK! Na swoje życie, na wydarzenia, na sytuacje trudne.
Popatrz jak to jest u Ciebie – bierzesz życie w swoje ręce, tam gdzie jesteś? Słuchasz propozycji Ojca i odpowiadasz na nie – dziś? Jak współpracujesz z łaską Bożą? Wstajesz rano i wsłuchujesz się w propozycję Ojca na „dziś” dla Ciebie? A potem aktywnie realizujesz? Patrzysz wieczorem na to jak odpowiadałeś? Porozmawiaj o tym z Panem.
- Odrzucony Bóg – Bóg pokorny.
Samarytanie i Żydzi w czasach Jezusa pozostawali w wielkiej nieprzyjaźni, nienawiści nawet. W zasadzie więc reakcja mieszkańców miasteczka do którego przyszedł Jezus nie powinna dziwić, jednak wywołała niepokój, a nawet agresję w gronie uczniów. Chcieli odpowiedzieć „pięknym za nadobne”. Jezusowe patrzenie jest zupełnie inne– On jest skoncentrowany na swojej misji, czas Męki i Śmierci jest już blisko, czeka Go niejedno odrzucenie i upokorzenie. Poza tym – jest Bogiem szanującym ludzką wolność – godzi się na to, że w wolności człowiek może nie wybrać Go jako Pana. To może być dla Ciebie wskazówka – jak postrzegasz, patrzysz na ludzi, którzy Cię nie akceptują, nie przyjmują, są względem Ciebie wrogo nastawieni? Co budzą w Tobie sytuacje, gdy tego doświadczasz? Przypomnij sobie konkretne wydarzenia z Twojego życia. Spróbuj o tym porozmawiać z Jezusem. Prosić Go, o to, abyś umiał przeżywać te sytuacje „po Bożemu”.
Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do nawrócenia.
Zastanów się nad tym, jaki konkret z tej modlitwy bierzesz do swojego życia. Zapytaj Jezusa, jak On to widzi, co z Jego perspektywy byłoby dla Ciebie ważne w tym tygodniu. Może spróbujesz świadomie wchodzić w każdy dzień w tym tygodniu jako misję zleconą Ci przez Boga. On Cię posyła, spróbuj w takiej dynamice przejść nowy tydzień.
Swoje spotkanie z Panem zakończ modlitwą:” Ojcze nasz.”
Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem w spotkaniach z Jezusem.
Anna, wynagrodzicielka