Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. Potem opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich: «Jeśli cię ktoś zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by przypadkiem ktoś znamienitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: „Ustąp temu miejsca”, a wtedy musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. A gdy przyjdzie ten, który cię zaprosił, powie ci: „Przyjacielu, przesiądź się wyżej”. I spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony». Do tego zaś, który Go zaprosił, mówił także: «Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię
i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych» ( Łk 14, 1. 7-14).
Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.
Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).
Prośba o owoc tej modlitwy: o łaskę świadomego, uważnego na Boże poruszenia życia.
Obraz do modlitwy: Spróbuj wyobrazić sobie Jezusa przy stole, z innymi ludźmi, w czasie posiłku. Jest tam także miejsce dla Ciebie.
- Jezusowa uważność.
Jezus jest niezwykle bacznym, uważnym obserwatorem. Jest świadomy tego, co sam przeżywa, ale także świadomy i czujny na rzeczywistość, która Go otacza. Słowo mówi przecież: „opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali”. Z tej obserwacji Pan Jezus wyciąga wnioski i chce swoich słuchaczy prowadzić drogą ewangelicznych wyborów. Chce pokazać, jak mają postępować, aby żyć rzeczywiście Jego duchem.
Może dziś zechciej pomyśleć o tym, czy Ty sam jesteś uważnym człowiekiem – czy jesteś świadomy tego, co się z Tobą dzieje, co dzieje się wokół Ciebie, i jak na to reagujesz? Czy jest w Tobie umiejętność zatrzymywania się „nad życiem”, umiejętność wyciągania wniosków z wydarzeń, które są Twoim udziałem, czy tylko pędzisz „na oślep” razem z nurtem życia. I drugie ważne pytanie – czy patrzysz na życie przez pryzmat Ewangelii, nauczania Pana Jezusa – czy to jest dla Ciebie najważniejszy punkt odniesienia, czy kierują Tobą jakieś inne wartości?
- Uczta
Dzisiejsze ewangeliczne wydarzenia dzieją się przy stole, w czasie posiłku, uczty. W tym prostym zwykłym wydarzeniu Jezus daje naukę mogącą mieć wpływ na jakość życia uczestniczących w tej sytuacji.
Rozważamy Słowo, które Kościół czyta w niedzielę, w czasie Mszy Świętej, często nazywanej ucztą, albo łamaniem Chleba. W tych prostych znakach Słowa i Chleba masz okazję realnie i namacalnie spotkać się z Panem Jezusem, który ma Ci coś ważnego do przekazania.
Możesz zapytać siebie, jak przeżywasz coniedzielną Eucharystię. Czy jest Ona dla Ciebie najważniejszym wydarzeniem nie tylko tego dnia, ale i całego rozpoczynającego się tygodnia? Czy czekasz na spotkanie z Jezusem
z niecierpliwością, czy przygotowujesz się do tego? Czy sięgasz wcześniej do tekstów mszalnych? Czy jesteś w stanie łaski uświęcającej? Czy wiesz z jaką intencją idziesz na spotkanie z Jezusem? Czy jesteś odświętnie ubrany – bo idziesz na najważniejsze wydarzenie tego tygodnia, już nic ważniejszego i piękniejszego nie przydarzy Ci się ponad to niezwykłe spotkanie z Żywym Bogiem.
Jak przeżywasz Ucztę Eucharystyczną i spotkanie z Jezusem?
- Darmowość daru.
W czasie uczty Jezus uczy o czymś niezwykle paradoksalnym – o darmowości darów – „Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć”.
My, ludzie, funkcjonujemy bardzo często na zasadzie: „daję, żebyś dał – owszem coś Ci ofiaruję, ale po to, abyś i ty mnie w stosownym momencie obdarował”. Jezus wychodzi poza tę logikę nie tylko słowem, ale także, na Krzyżu, czynem.
Darowuje nam Łaskę zbawienia absolutnie za darmo. I nas dzisiaj zachęca do darmowości, bezinteresowności, hojności.
Pomyśl – kiedy dajesz prezent, albo jałmużnę, albo jesteś dla kogoś miły i sympatyczny – co tak naprawdę Tobą kieruje? Jakie motywy, intencje Ci przyświecają? Czekasz na odpłatę, czy po prostu dajesz nie licząc na odwzajemnienie?
Porozmawiaj z Jezusem o Twojej zdolności do dawania „darmowych darów” – bądź w tym szczery. Nawet jeśli widzisz w swoim sercu, że Ci „nie wychodzi” opowiedz o tym Jezusowi, proś Go o łaskę bezinteresowności.
Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do nawrócenia.
Zastanów się nad tym, jaki konkret z tej modlitwy bierzesz do swojego życia. Zapytaj Jezusa, jak On to widzi, co z Jego perspektywy byłoby dla Ciebie ważne w tym tygodniu. Może spróbujesz w tym nadchodzącym tygodniu być przynajmniej jeden raz „dawcą bezinteresownego daru”, według Twoich możliwości.
Swoje spotkanie z Panem zakończ modlitwą:
Duszo Chrystusowa, uświęć mnie.
Ciało Chrystusowe, zbaw mnie.
Krwi Chrystusowa, napój mnie.
Wodo z boku Chrystusowego, obmyj mnie.
Męko Chrystusowa, umocnij mnie.
O, dobry Jezu, wysłuchaj mnie.
W ranach swoich ukryj mnie.
Nie dozwól mi odłączyć się od Ciebie.
Od wroga złośliwego obroń mnie.
W godzinę śmierci mojej wezwij mnie.
I każ mi przyjść do Siebie,
Abym ze Świętymi Twymi chwalił Cię
Na wieki wieków.
Amen.
Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem
w spotkaniach z Jezusem.
Anna, wynagrodzicielka