Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: „Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!” Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: „Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie nachodziła mnie bez końca i nie zadręczała mnie”». I Pan dodał: «Słuchajcie, co mówi ten niesprawiedliwy sędzia. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?» (Łk 18,1-8).

Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.

Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).

Prośba o owoc tej modlitwy: o głęboką wiarę w to, że Bóg jest zawsze po Twojej stronie.

Obraz do modlitwy: Wyobraź sobie historię opowiedzianą przez Jezusa. Zobacz wdowę, kobietę pozbawioną znaczenia i sędziego, postać znaczącą i ważną. Przyjrzyj się tej scenie uważnie, oglądaj oczami wyobraźni nieustępliwość wdowy, ale także postawę sędziego.

  1. Ziemski sędzia.

Przyjrzyjmy się chwilę osobie sędziego. Jezus mówi o nim, że jest niesprawiedliwy. Z treści historii wynika także, że jest egoistą, złoszczą go wędrówki wdowy do niego, tęskni za „świętym spokojem” i dlatego ulega jej prośbom. Robi to nie z miłości, ale jakby „na odczepnego”. Tak naprawdę nie obchodzi go los wdowy, nie obchodzą go także ludzkie oceny – jest zwyczajnie skupiony na sobie i troska o własne interesy, skłania go do podjęcia działania na rzecz kobiety, która u niego szuka ratunku.

Czy w postawie sędziego nie odnajdujesz przypadkiem siebie? Popatrz na proste spotkania z innymi, międzyludzkie kontakty, więzi, które masz z innymi. Jak one są kształtowane – przez ewangeliczną miłość, czy przez własne interesy? Czemu udzielasz pomocy, dlaczego komu dajesz swój czas, po co pomagasz? Jakie realne, prawdziwe motywacje kryją się w Twoim sercu?

Spróbuj porozmawiać o tym z Panem Jezusem.

  1. Niebieski Ojciec.

Osobie sędziego Jezus przeciwstawia Osobę Ojca Niebieskiego. Jezus mówi nam dziś o czułości Ojca.

Spojrzenie Ojca jest czułe – On widzi swoje dziecko – widzi Ciebie. Widzi Twoje potrzeby; to, co rzeczywiście, prawdziwie jest Ci konieczne do wzrostu w miłości (ale nie w zachciankach). Ojciec jest w nieustannej gotowości do troski o Ciebie. Właściwie Jego Serce Ojcowskie jest nachylone wciąż w stronę Twojego wołania. Jedyne co kieruje Ojcem to miłość do Ciebie. On jest zawsze po Twojej stronie, chce Cię zawsze brać w obronę.

Spróbuj zwyczajnie zatrzymać się w tej dobrej Bożej obecności, bez pośpiechu, bez niepotrzebnego napięcia, bez poczucia, że masz „modlitwę do zrobienia”. Pozwól sobie na swoją prostą, ludzką obecność w Obecności Boga.

Spróbuj powierzyć się Jego dobroci, z taką ufnością, że On wie lepiej, czego potrzebujesz.

Możesz też opowiedzieć Mu o swoich zmaganiach w szukaniu Jego prawdziwego Oblicza i podziękować, że On w każdej modlitwie i w każdym wydarzeniu odsłania Ci odrobinę z tajemnicy swojej dobroci.

Możesz też zapytać siebie, jak Ty patrzysz na różne wydarzenia w swoim życiu? Czy jest w Tobie wiara, że Bóg lepiej wie, co będzie dla Ciebie lepsze, także wtedy, kiedy wydaje się, że Twoja modlitwa pozostaje niewysłuchana, a wydarzenia życiowe przynoszą trud.

Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do nawrócenia.

            Zastanów się nad tym, jaki konkret z tej modlitwy bierzesz do swojego życia. Zapytaj Jezusa, jak On to widzi, co z Jego perspektywy byłoby dla Ciebie ważne w tym tygodniu. Może spróbujesz w najbliższych dnia przyjmować ludzi tak, jak Ojciec przyjmuje Ciebie, z życzliwością i serdecznością.

Swoje spotkanie z Panem zakończ modlitwą:

Duszo Chrystusowa, uświęć mnie.

Ciało Chrystusowe, zbaw mnie.

Krwi Chrystusowa, napój mnie.

Wodo z boku Chrystusowego, obmyj mnie.

Męko Chrystusowa, umocnij mnie.

O, dobry Jezu, wysłuchaj mnie.

W ranach swoich ukryj mnie.

Nie dozwól mi odłączyć się od Ciebie.

Od wroga złośliwego obroń mnie.

W godzinę śmierci mojej wezwij mnie.

I każ mi przyjść do Siebie,

Abym ze Świętymi Twymi chwalił Cię

Na wieki wieków.

Amen.

            Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem
w spotkaniach z Jezusem.

Anna, wynagrodzicielka