Jezus powiedział do swoich uczniów: «Słyszeliście, że powiedziano: „Oko za oko i ząb za ząb”. A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu: lecz jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię ktoś, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie. Słyszeliście, że powiedziano: „Będziesz miłował swego bliźniego”, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski (Mt 5, 38-48).
Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.
Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).
Prośba o owoc tej modlitwy: o serce zdolne do kochania wszystkich.
Obraz do modlitwy: I dziś pozostań na Górze Błogosławieństw. To już kolejna na niedziela spędzona w tym miejscu. Bądź jednak pewny, że Słowo Jezusa jest skierowane właśnie do Ciebie. Spróbuj uważnie wysłuchać tej lekcji.
- Coraz dalej.
Kolejną niedzielę Kościół daje nam Słowo z Kazania na Górze. W tych perykopach widoczna jest niesłychana dynamika, zachęta Jezusa, aby wchodzić w logikę Pana Boga coraz głębiej i głębiej. Dziś Pan mówi o miłości nieprzyjaciół.
Posłuchajmy, jak do słów Pana Jezusa odniósł się Benedykt XVI: „Miłość nieprzyjaciół jest zaczątkiem «rewolucji chrześcijańskiej», rewolucji, która nie bazuje na strategiach władzy ekonomicznej, politycznej czy medialnej. Jest to rewolucja miłości, miłości, która w ostatecznym rozrachunku nie opiera się na ludzkich zasobach, ale jest darem Boga, który się otrzymuje, gdy ufa się tylko i bez zastrzeżeń w Jego miłosierną dobroć. Oto nowość Ewangelii, która bez rozgłosu zmienia świat. Oto heroizm «małych», którzy wierzą w miłość Bożą i ją szerzą nawet za cenę życia” (Benedykt XVI, modlitwa na Anioł Pański, 18.02.2007).
Może warto pomyśleć o kim myślę w kategoriach „mój nieprzyjaciel” i jak się do tej osoby odnoszę, jak względem niej postępuję? Czy zachowuję się jak uczeń Jezusa, czy jak poganin?
Jezusowe wezwanie do miłości nieprzyjaciół nie jest „dla wybrańców”, dla herosów duchowych… jest zadaniem, wezwaniem, powołaniem, każdego chrześcijanina. Nie jest dla innych – jest dla mnie!!! Jak to widzę w swoim życiu? I Jak praktycznie chcę realizować? I czy przypadkiem nie zabieram się za to bez pomocy Pana, ufając jedynie własnym siłom?
Spróbuj opowiedzieć o tym Jezusowi.
- Pełnia.
Jezus wzywa nas do doskonałości. Nie chodzi jednak o nieskazitelność moralną, o duchowy perfekcjonizm, ale o pełnię dojrzałości.
Greckie teleios zostało przetłumaczone, jako doskonałość, ale oznacza ono „pełnię, kompletność, całkowitość”. To wyjaśnienie może pomóc Ci w ewentualnej zmianie optyki w przeżywaniu dążenia do doskonałości. Jezusowi chodzi o to, aby Twoje serce było całkowicie w sposób pełny nakierowane na miłość Bożą, aby wciąż dojrzewało do takiej kompatybilności z Sercem Boga.
Ojciec nie oczekuje Twoje nieskazitelności, ani braku upadków – jesteś grzesznikiem, człowiekiem słaby. I On wie o tym dobrze. Jego pragnieniem jest jednak, abyś stawał się coraz bardziej na Jego obraz i podobieństwo. Na tym polega doskonałość – na upodabnianiu się do Ojca.
Porozmawiaj z Panem o tym, jak przeżywasz swoją drogę w upodabnianiu się do Ojca. I czy nie mylisz tego z duchowym perfekcjonizmem?
Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do nawrócenia. Zastanów się nad tym, jaki konkret z tej modlitwy bierzesz do swojego życia. Zapytaj Jezusa, jak On to widzi, co z Jego perspektywy byłoby dla Ciebie ważne w tym tygodniu. Może spróbuj ćwiczyć miłość nieprzyjaciół w relacji do konkretnej osoby, z którą jest Ci trudno, a która może żyje w Twoim otoczeniu.
Swoje spotkanie z Panem zakończ modlitwą: „Ojcze nasz.”
Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitwy, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem w spotkaniach z Jezusem.
Anna, wynagrodzicielka