Pasterze pośpiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli, co im zostało objawione o tym dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, zdumieli się tym, co im pasterze opowiedzieli. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu.  A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to zostało przedtem powiedziane. Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał Anioł, zanim się poczęło w łonie Matki” (Łk 2, 16-21).

 Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.

Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).

Prośba o owoc tej modlitwy: o umiejętność głębokiego rozważania Słowa Bożego
i wcielania Go w życie.

Obraz do modlitwy: zobacz Maryję, Józefa i Dzieciątko oraz przybyłych pasterzy. Spróbuj znaleźć się w tej scenie, w grocie betlejemskiej, w ciemnościach nocy, czując zapach siana i zapach Małego Dziecka, oglądając to, co być może pasterze przynieśli Jezusowi.

  1. Zdumienie

 „A wszyscy, którzy to słyszeli, zdumieli się tym, co im pasterze opowiedzieli”.

Działanie Pana Boga zawsze budzi zdumienie, bo jest ono zupełnie inne, niż ludzkie. To, że zaskoczyło pasterzy – to pewnie nic nowego – to było „jak grom z jasnego nieba”. Ciekawe jest jednak to, że Ewangelista zanotował, że zdumieli się i Ci, którym pasterze to opowiedzieli… Kto to był? – Maryja i Józef… no i Jezus… ale On jeszcze nic nie rozumiał. A zatem Pan Bóg zaskoczył znów Maryję i Józefa… nie pierwszy i nie ostatni raz. Aby dać się zaskoczyć, trzeba mieć jednak serce dziecka, bo dzieci są zwykle otwarte na niespodzianki, na „nowe”, na „inne”. Pomyśl sobie jakie jest Twoje serce – masz pewnie już trochę lat życia za sobą i okres dziecięctwa przeminął… czy jednak Twoje serce jest sercem dziecięcym – otwartym na zaskoczenia Bożym działaniem?

Zakończył się stary rok a nowy właśnie się rozpoczyna. Możesz przypomnieć sobie zaskoczenia z tych dni, które minęły. Jaka była Twoja reakcja na nie. Pomyśl też o tym, co przed Tobą, czy wchodzisz w nowy rok z ciekawością i ufnością, że niejedną niezwykła niespodziankę Pan ma dla Ciebie? Czy jesteś gotowy na ich przyjęcie.

Proś Pana Jezusa o serce dziecięce i proste – gotowe, by dać się Mu zaskoczyć.

  1. Rozważać i przechowywać.

 Maryja zachowuje różne słowa i wydarzenia w swoim sercu. Nie rozmienia tego na drobne, nie rozrzuca na wiatr, „nie opowiada wszem i wobec”. Pozwala, by to wszystko czego doświadcza mogło dojrzeć, nabrać mocy, aby też i Ona się z tym oswoiła, może lepiej zrozumiała.

Pomyśl o tym, czy Ty masz taką umiejętność przechowywania rzeczy, słów i spraw ważnych w swoim sercu, po to, aby iść z nimi na modlitwę, przedstawiać je Panu, Jego prosić o zrozumienie, tego co czasem jest bardzo trudne.

Jesteśmy ludźmi, którzy lubią wszystko mieć „już i natychmiast”, ale to nie sprawdza się w życiu duchowym, które jest jak nasionko… trzeba je posiać, pielęgnować, być cierpliwym…

Wejrzyj w swoje serce, co dziś w nim nosisz? Przedstaw to Jezusowi, niech On popatrzy na to wszystko swoim dobrym spojrzeniem.

Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do nawrócenia. Pomyśl jak realnie, w Twojej codzienności chcesz wprowadzać usłyszane Słowo Boże w życie.

Swoje spotkanie z Panem zakończ modlitwą:

Duszo Chrystusowa, uświęć mnie.

Ciało Chrystusowe, zbaw mnie.

Krwi Chrystusowa, napój mnie.

Wodo z boku Chrystusowego, obmyj mnie.

Męko Chrystusowa, umocnij mnie.

O, dobry Jezu, wysłuchaj mnie.

W ranach swoich ukryj mnie.

Nie dozwól mi odłączyć się od Ciebie.

Od wroga złośliwego broń mnie.

W godzinę śmierci mojej wezwij mnie.

I każ mi przyjść do Siebie,

Abym ze Świętymi Twymi chwalił Cię

Na wieki wieków. Amen.

Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitw, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem w spotkaniach z Jezusem.

Anna wynagrodzicielka