Jezus powiedział do Żydów: «Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata». Sprzeczali się więc między sobą Żydzi, mówiąc: «Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?» Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki»” (J 6, 51-58).

Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.

Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).

Prośba o owoc tej modlitwy: proś o łaskę spójności pomiędzy Twoim życiem, a Eucharystią, w której uczestniczysz i którą przyjmujesz.

Obraz do modlitwy: Jezus rozmawia z Żydami, swoimi rodakami. To ludzie, którzy szukali Go po cudzie rozmnożenia chleba, widzieli to niezwykłe wydarzenie. Wyobraź sobie tę scenę, dialog Jezusa z ludźmi. Spróbuj odnaleźć tam siebie.

  1. Na życie wieczne, nie na zapas.

 Nie można najeść się na zapas. Jeśli dziś zjesz nawet bardzo dużo, jutro i tak będziesz głodny. I tak samo Jezus mówi o przyjmowaniu Jego Ciała, Słowo wskazuje: „jeśli nie będziecie jedli” – a więc, jeśli nie będziecie powtarzali tego aktu, nie będziecie się karmili nieustająco, systematycznie, wciąż i wciąż… nie będziecie mieli życia w sobie.

Ten kto nie ma życia – jest po prostu martwy. Nie można „trochę żyć, a trochę nie żyć”.

 Warto się pytać siebie – jak się karmisz Jezusem – Jego Ciałem i Jego Słowem. Jak bardzo jest to systematyczne, ciągłe i nieustające…?

Ta refleksja jest ogromnie istotna, ponieważ ona odsłania prawdę naszego serca o relacji do Jezusa. Pokazuje, jak silna jest ta więź, jak jest trwała i jak bardzo mocno zależy nam na życiu wiecznym.

Porozmawiaj z Jezusem o tym, jak przyjmujesz Jego Ciało, jak korzystasz z Sakramentów Świętych – zwłaszcza Eucharystii i Pokuty.

  1. Spójność.

Pan Jezus zapewnia nas, że spożywanie Jego Ciała jest gwarantem życia wiecznego, ale nie możemy zapominać, że Królestwo Boże wydarza się już tutaj na ziemi, poprzez naszą postawę spójności pomiędzy wiarą a życiem.

Ten kto przyjmuje Ciało Pana, a potem poniża swoje ciało, albo upokarza, lekceważy inne osoby – jest niespójny i sam rezygnuje z łaski życia na wieki. Nie możemy wybiórczo traktować nauki Jezusa – tu Pan mówi o przyjmowaniu Jego Ciała, ale w innym miejscu mówi, że tylko Ci, którzy czynią dobro najmniejszym znajdą miejsce w Królestwie Niebieskim (Mt 25, 31-46). Chodzi o jedność, jednoznaczność, kompatybilność tych dwóch rzeczywistości – sakramentów i życia.

 Pytaj siebie, w Obecności Jezusa o spójność pomiędzy Twoją wiarą, a Twoim życiem. Jesteś jednoznaczny? Gdzie niedomagasz, gdzie brak Ci jedności pomiędzy życiem a wiarą? Przedstaw to Jezusowi, prosząc Go o pomoc, o błogosławieństwo w pracy nad sobą.

Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do nawrócenia. Może będziesz bardziej uważny na spójność pomiędzy Twoją wiarą w żywą Obecność Jezusa w Eucharystii, a Jego tak samą żywą Obecnością zarówno w Twojej osobie, jak i w innych, których spotykasz każdego dnia.

 Swoje spotkanie z Panem zakończ modlitwą: „Ojcze nasz…”

Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitwy, Twoje postanowienia, abyś sam przed sobą mógł się z nich rozliczać; niech pozostanie po modlitwie jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem w spotkaniach z Panem Jezusem.

Anna wynagrodzicielka