„Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. A gdy pościł już czterdzieści dni i czterdzieści nocy, poczuł w końcu głód. Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem». Lecz On mu odparł: «Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych».
Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na szczycie narożnika świątyni i rzekł Mu: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, napisane jest bowiem: Aniołom swoim da rozkaz co do ciebie, a na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień». Odrzekł mu Jezus: «Ale napisane jest także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego».
Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: «Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon». Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz». Wtedy opuścił Go diabeł, a oto przystąpili aniołowie i usługiwali Mu” (Mt 4,1–11).
Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.
Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).
Prośba o owoc tej modlitwy: o umiejętność podejmowania postu, który otwiera serce na działanie Boga.
Obraz do modlitwy: Wyobraź sobie ewangeliczną scenę opisywaną przez św. Mateusza. Zobacz Jezusa, który prowadzony przez Ducha wychodzi na pustynię. Idzie na miejsce, gdzie wydaje się, że nie ma życia, pości i toczy walkę. Zaangażuj w ten obraz wszystkie swoje zmysły.
- Pustynia.
Pan Jezus niedawno został ochrzczony nad Jordanem. Spoczął na Nim Duch Święty, a teraz ten sam Duch wyprowadza Go na miejsce pustynne, gdzie wydaje się, że nie ma życia i gdzie toczy się walka o przetrwanie. To miejsce odosobnienia.
To nie diabeł prowadzi Jezusa na pustynię, ale Duch Święty. To jest niezwykłe!
To wielka nadzieja i wskazówka także dla nas. To Duch nas prowadzi w czas Wielkiego Postu!
Pan pości czterdzieści dni, rezygnuje z zaspokajania swoich potrzeb i to tych najbardziej podstawowych. Ten post, jest jakby przygotowaniem do spotkania z demonem. Słowo bowiem mówi, że dopiero po upływie tych dni przystąpił do Niego kusiciel.
U progu Wielkiego Postu, to może być dla Ciebie światłem. Ten czas jest czasem przygotowania do walki duchowej, może o wiele potężniejszej niż ta, której może będziesz doświadczał w czasie tych Świętych Dni.
Nadszedł czas pustyni, czas przygotowania, czas ograniczania swoich potrzeb, nawet tych najbardziej podstawowych, aby usłyszeć subtelność wewnętrznych poruszeń. Czy rozmawiałeś już z Jezusem o tym, co masz podjąć, a może co ograniczyć, aby Twoje „wewnętrzne ucho” się wyczuliło na działanie duchów. Jaki post, od czego, będzie dla Ciebie dobry? Co Cię uwrażliwi na dobre przeżycie tych dni?
Nie pości się dla poszczenia, pości się po to, aby być czujniejszym na przychodzenie Pana, ale także na rozpoznawanie działania złego ducha. Porozmawiaj o tym z Panem, zapytaj jak On widzi ten czas dla Ciebie, postaraj się wsłuchać w Jego głos.
- Najgłębsze pragnienia i oręż do walki.
Gdy przychodzi moment spotkania Jezusa ze złym duchem, Pan na wszystkie pokusy odpowiada Słowem Bożym.
Pokazuje tym najgłębsze pragnienia swojego Serca:
– pragnienie życia w zjednoczeniu z wolą Ojca wyrażoną poprzez Jego Słowo – „nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym Słowem, które pochodzi
z ust Boga”;
– pragnienie czci i adoracji Boga, który godzien jest najwyższego szacunku – „nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego” – z Bogiem się nie handluje, Boga się uwielbia;
– pragnienie zakorzenienia Serca w Bogu, i służby tylko Jemu, a nie zanurzeniu się w sprawach tego świata – „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”.
Działanie demona Jezus odpiera Słowem Bożym.
Co ta perykopa chce powiedzieć Tobie? Co Jezus Ci podpowiada? Może pyta o pragnienia Twojego serca u progu Wielkiego Postu, o to co tak naprawdę nosisz w sobie.
A może prowadzi Cię do refleksji nad tym, jak żyjesz Słowem Bożym w Twojej codzienności? Jak je stosujesz w życiu, jak się do Niego odnosisz i jak Nim posługujesz? Czym jest dla Ciebie Słowo Boże – słyszane w czasie liturgii, czytane w domu, medytowane? Czy jest jakąś treścią ulotną, przemijającą, czy naprawdę stałym punktem odniesienia?
Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do nawrócenia.
Zastanów się nad tym, jaki konkret z tej modlitwy bierzesz do swojego życia. Zapytaj Jezusa, jak On to widzi, co z Jego perspektywy byłoby dla Ciebie ważne w tym tygodniu. U progu I tygodnia Wielkiego Postu pomyśl konkretnie o formie postu, którą wybierasz na ten czas, aby uwrażliwić swoje ucho na głos Pana.
Swoje spotkanie z Panem zakończ modlitwą: „Ojcze nasz…”
Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitwy, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem w spotkaniach z Jezusem.
Anna, wynagrodzicielka