„W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić. Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie»” (Mt 11, 25-30).
Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej, w możliwie największym otwarciu na Słowo Boże.
Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).
Prośba o owoc tej modlitwy: o łaskę odpoczywania zgodnie z zamysłem Pana Jezusa i w Jego obecności.
Obraz do modlitwy: wyobraź sobie Jezusa i siebie, w serdecznej rozmowie.
-
Dziecko.
Jezus mówi o objawieniu się Ojca prostaczkom…tekst grecki posługuje się określeniem „nepiois”, który dosłownie oznacza dziecko, albo niemowlę. Syn wysławia Ojca za to, że to ludzie o sercach dziecięcych, prostych i szczerych odkrywają Jego działanie w świeci, oni widzą cuda i nawracają się (zauważ , że swoje słowa Jezus wypowiada zaraz po tym, gdy żali się na miastami których mieszkańcy widzą Jego cuda nie poznali Pana i nie nawrócili się – Mt 11, 20-24).
Tu jest wskazówka dla Ciebie – jak rozpoznać działanie i cuda Jezusa w Twoim życiu? Trzeba wychowywać swoje serce do dziecięctwa, prostoty, zaufania, otwartości, ciekawości – takie są właśnie dzieci- proste, ufne, ciekawe świata. Takim sercem, nieobrośniętym pseudo-dorosłością, nadmierną powagą, a czasem pychą – można rozpoznać znaki Boże….Pomyśl – jakie jest Twoje serce? Opowiedz o tym Jezusowi, możesz Go poprosić o łaskę serca dziecięcego, zdolnego do rozpoznawania znaków Jego Obecności.
- Odpoczynek.
Pan Jezus zaprasza dziś każdego do odpoczynku i Samego Siebie wskazuje jako gwaranta i Źródło, przy którym możesz nabrać sił. Dobrze, że Kościół daje nam to Słowo właśnie w tym czasie wakacyjno – urlopowym. Dzięki temu możemy popatrzeć w obecności Pana na ten aspekt naszego życia jakim jest odpoczynek od codziennych trudów. Warto pytać siebie o to, jak odpoczywam? Czy ten czas jest czasem spędzanym w Bożej Obecności? Czy rzeczywiście odpoczywasz przy Jezusie? A może robisz sobie „wakacje od Boga”? Czy w planowanie urlopu zapraszasz Jezusa, przed Nim decydujesz jaka forma będzie dla Ciebie, dla Twoich bliskich najlepsza? Co przyniesienie Tobie i innym ukojenie? Czy On jest Obecny, chciany, zapraszany do tych dni „luzu”, relaksu, czy przy Nim nabierasz sił?
A jak jest w codzienności – kiedy czujesz się zagoniony, umęczony – dokąd idziesz nabierać odetchnąć? Przy k(K)im albo przy czym odpoczywasz? I czy rzeczywiście pozwala Ci to nabrać sił do lepszej służby? Czy w codzienności znajdujesz momenty wytchnienia na rozmowie z Panem?
Zachęcam Cię, na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do nawrócenia. Zastanów się nad tym, jaki konkret z tej modlitwy bierzesz do swojego życia. Zapytaj Jezusa, jak On to widzi, co z Jego perspektywy byłoby dla Ciebie ważne w tym czasie.
Może spróbujesz swoje plany urlopowe, wakacyjne rozeznać na modlitwie, z Panem Jezusem zobaczyć, co będzie Ci służyło dla większego, lepszego nabrania sił. A jeśli już jesteś po wakacyjnym odpoczynku – może będziesz pytał Pana o to, jak lepiej, mądrzej odpoczywać każdego dnia, tak, by potem owocniej służyć.
Swoje spotkanie z Panem zakończ modlitwą:
„Duchu Święty, Pocieszycielu, uświęcający nasze dusze:
– racz mi udzielić daru mądrości, abym poznał i umiłował Prawdę Wiekuistą
i nigdy dóbr tego świata nie przedkładał nad dobro wieczne,
– daj mi dar rozumu, aby poznał prawdy objawione, o ile dozwala nieudolność ludzka,
– daj mi dar umiejętności, abym się przekonał o nicości rzeczy stworzonych
i swojej, żebym gardził marnościami tego świata,
– daj mi dar rady, abym ostrożnie postępował wśród niebezpieczeństw życia doczesnego i spełniał wolę Bożą,
– daj mi dar męstwa, aby przezwyciężał pokusy nieprzyjaciela i znosił prześladowania,
– daj mi dar pobożności, abym się rozmiłował w rozmyślaniu, w modlitwie,
w służbie Bożej,
– daj mi dar bojaźni Bożej, abym pilnie unikał wszystkiego, co by Cię mogło obrazić.
Do tych darów dodaj dar pokuty, abym grzechy swoje opłakiwał i ducha umartwienia, abym zadość uczynił Bożej sprawiedliwości. Amen.”
Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitwy, niech pozostanie po niej jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem w spotkaniach z Jezusem.
Anna wynagrodzicielka